Aktualności
#
wróć do listy
13 cze
Wywiad z Trenerem Sławomirem Chodorem

Najstarsza obecnie grupa w naszej Akademii, czyli chłopcy z rocznika 2002 wywalczyli awans do ligi wojewódzkiej. Jeszcze na jesień zespół prezentował się przeciętnie, wiosną już jednak nie miał sobie równych w swojej lidze. Zapewne niemała w tym zasługa Trenera Sławomira Chodora, który przejął zespół w zimie, szybko przekonał do swojej filozofii gry i po kilku miesiącach pracy może dopisać do swojego konta kolejny sukces. O zakończonych rozgrywkach porozmawialiśmy z Trenerem Sławkiem


Redakcja: Mam wrażenie, że za jaką grupę się nie weźmiesz w naszym klubie to tam za chwilę świętowany jest awans. Która to już promocja w ostatnich latach?

Sławomir Chodor: Rzeczywiście fajnie się złożyło, że po objęciu stanowiska Trenera najstarszych roczników w Czarnych Sosnowiec, rok po roku awansowaliśmy do lig wojewodzkich. Najpierw z A1 rocznikiem 99/00, teraz z B1 rocznikiem 01/02. Przede wszystkim jest to zasługa tych młodych chłopaków i tutaj chciałbym im podziękować za okazane zaufanie i za tytaniczną pracę wykonywaną na treningach. Fajnie, że przynosi to określone efekty dzięki czemu sami zawodnicy z dnia na dzień stają sie lepszymi pilkarzami


Jeszcze w rundzie jesiennej ten zespół nie prezentował się zbyt ciekawie. Zaledwie dwie wygrane i odległe siódme miejsce w tabeli. Na wiosnę, gdyby nie wpadka w przedostatniej kolejce to byłby komplet zwycięstw. Co jest powodem tak wielkiej zmiany?

Chłopaki uwierzyli w swoje możliwości. Zebrała się fajna grupa młodych ludzi, połączenie różnych charakterów. Wszystko znakomicie się uzupełnia. Nie mamy wielkich gwiazd, indywidualnosci, mamy kadrę 25 osób i w razie kontuzji bądź słabszej formy, mamy możliwość rotacji składu i skorzystania ze wszystkich zawodników. Każdy w drużynie jest tak samo ważny i potrzebny


                            


Wspomniana porażka w przedostatniej kolejce w Kromołowie to był efekt rozluźnienia zespołu po zwycięstwie ze Szczakowianką, najgroźniejszym rywalem. Byliście wtedy już pewni zwycięstwa w lidze?

Porażka ze Źródłem była typowym wypadkiem przy pracy. W dniu meczowym niestety nic nam nie wychodzilo. Takie mecze też się przydarzają. Najważniejsze, że  szybko zrehabilitowaliśmy się i już w kolejnym meczu z Ząbkowicami wygraliśmy 6:0 zapewniając sobie awans


Przed pracą w rocznikiem 2002 osiągnąłeś ogromny sukces wprowadzając zespół z rocznika 1999-2001 do wojewódzkiej I Ligi śląskiej, który następnie po Twoim odejściu w zimie pod koniec rundy wiosennej po prostu się rozpadł i został wycofany z rozgrywek. Myślisz, że gdybyś został przy zespole to byłbyś w stanie zmobilizować bardziej chłopaków i dokończyć sezon? Znałeś przecież tą drużynę jak mało kto.

Teraz juz nie ma co gdybać. Decyzją Zarządu potrzebny był nowy impuls, inne spojrzenie na to wszystko. Znam chłopaków doskonale, do teraz prawie z każdym utrzymujemy fajny kontakt. W trakcie pracy z nimi nigdy nie mogłem im zarzucić braku ambicji czy zaangażowania. W I Lidze Wojewodzkiej drużyny reprezentują bardzo wysoki poziom piłkarski i organizacyjny. Nie wiem co sie stało, jak "szatnia" wyglądała od środka, bo wiemy doskonale jak atmosfera wpływa na wyniki. Nie było mnie tam w tych przykrych momentach. Przede wszystkim dla chłopaków, bo większość przez całą swoją przygodę z piłką reprezentowała barwy Czarnych, dlatego ciężko mi się wypowiadać na ten temat. Na pewno postaramy się pomóc chłopakom poszukać nowych klubów, bo nie chcielibyśmy, aby w takim momencie kończyli grę. Teraz B1 stała się najstarszym rocznikiem. Nie zapominajmy, że w Akademii trenuje ok. 400 dzieci i każdy chciałby dotrzeć do tego ostatniego etapu szkolenia juniorskiego, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe. My jako drużyna staramy się pokazać naszą grą jak i zachowaniem poza nią, że potrafimy i możemy być wzorem dla reszty Akademii


Wróćmy do rocznika 2002. Kto był w Twoim zespole motorem napędowym? Sporo w końcówce sezonu strzelał Dawid Prawowicz, wcześniej skuteczny był Kacper Kociara, który zresztą ostatnio przebywał na testach w Koronie Kielce, również i defensywa prezentowała się przyzwoicie tracąc zaledwie cztery gole w całej rundzie.

Nie chciałbym nikogo wyróżniać indywidualnie i też nigdy tego nie robię. Tak jak mówiłem wcześniej naszą siłą jest jedność i różnorodne silne charaktery, które znakomicie się uzupełniają na boisku jak i poza nim. Dobre wyniki i gra chłopaków spowodowały duże zaintersowanie klubów naszymi zawodnikami. Ciężko będzie utrzymać obecną kadrę na przyszły sezon. Durnaś i Kociara próbowali swoich sił w Koronie Kielce i Zagłębiu Sosnowiec, Duda próbował w Warcie Poznań, Cracovii Kraków ostatnio Rozwoju Katowice. Ślusarczyk, Gębala, Prawowicz i Consoli zaliczyli kilka treningów testowych w Zagłębiu Sosnowiec. Wierzę, że uda się chłopakom pokazać z dobrej strony i będą mieli okazję spróbować swoich sil i zaistnieć na tak wysokim poziomie. Miniony sezon i awans do ligi wojewódzkiej chcielibyśmy zadedykowac chłopakom, którzy w trakcie sezonu doznali bardzo ciężkich kontuzji i niestety są wyłączeni z gry na dłuzszy okres. Kalicki, Żarnotal, Krochmal - pamiętamy o Was i czekamy na Wasz powrót do drużyny!!!



Rozmawiał: Janusz Dyszkowski




Wróć do listy
23 gru
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku
Nadchodzi świąteczny czas. Niech upłynie nam w spokojnej atmosferze. Zdrowia i spełnienia marzeń oraz wszelkiej pomyślności w Nowym 2023 Roku.
zobacz więcej
09 gru
Ten zespół jeszcze nas wszystkich zaskoczy
Rozmowa z Grzegorzem Majewskim, dyrektorem sportowym Czarni Antrans Sosnowiec.
zobacz więcej
28 lis
Obrończynie trofeum grają dalej
Nasze zawodniczki wciąż w grze o Puchar Polski
zobacz więcej

Historia
klubu

Kadra
Ekstraligi

Terminarz
spotkań

Galeria
zdjęć