Aktualności
wróć do listy
15 cze
Wywiad z Danielem Jaworkiem
Był częścią "złotej" drużyny Juniorów, która w ubiegłym roku wywalczyła historyczny awans do wojewódzkiej I ligi śląskiej, dziś świętuje kolejny sukces w postaci awansu, tym razem z młodszym rocznikiem. Godne podziwu jest jego zainteresowanie oraz zaangażowanie w życie naszego klubu. Prezentujemy wywiad z Danielem Jaworkiem, czołową postacią w zespole rocznika 2002
Redakcja: Powoli stajesz się chyba specjalistą od awansów. Poprzednio byłeś członkiem ekipy, która wywalczyła historyczną promocję do wojewódzkiej I Ligi. Teraz kolejny sukces. Masz jakąś receptę na sukcesy?
Daniel Jaworek: Każdy przeciwnik jest inny, więc ciężko o konkretną receptę na sukces, myślę, że jedyną, która faktycznie przynosi rezultaty jest regularna, ciężka praca nad swoimi umiejętnościami, pomoc ze strony trenerów oraz dobre zgranie z zespołem. Wszystko musi się ze sobą łączyć i odpowiednio współgrać, wtedy to procentuje na boisku. To wspaniałe uczucie być częścią tak dobrze zgranej ekipy, w dużej mierze właśnie atmosfera w drużynie, wzajemne napędzanie się, pozwala Nam przeć ciągle do przodu.
Fot. Archiwum prywatne Daniel Jaworek
W drużynie z rocznika 1999-2001 mniej grałeś ustępując miejsca starszym kolegom, w obecnym zespole grywasz już jednak regularnie. Pomaga Ci doświadczenie zdobyte w starszym roczniku, przekazujesz nabytą wiedzę obecnym kolegom z zespołu?
Moja przygoda zaczęła się z rocznikiem 2001 wraz z trenerem Górskim, a później trenerem Rumińskim. Oboje w dużym stopniu ukształtowali to, jakim teraz jestem zawodnikiem. Kiedy dostałem szansę gry ze starszymi zawodnikami u boku trenera Chodora było to trudne wyzwanie. Byłem nowy w drużynie, każdy miał już swoją ugruntowaną pozycję w zespole i ciężko było się przebić. Ciężko jednak pracowałem, na meczach i treningach dawałem z siebie wszystko i trener to zauważył, więc kiedy znów trafiłem do rocznika 2001/2002 postanowił dać mi szansę pokazania się z jak najlepszej strony. Co prawda wciąż się uczę, ale doświadczenie zdobyte w starszej drużynie dało odpowiednie rezultaty, a umiejętności tam nabyte pozwalają mi wspinać się na wyżyny swoich możliwości w obecnym zespole dokładając do gry całej ekipy kolejną cegiełkę, dzięki czemu budujemy mocny zespół.
Bez problemu można zauważyć Twoją aktywność w klubie, często widywany jesteś na meczach Ekstraligi i III ligi kobiet, byłeś także w Łodzi na finale Pucharu Polski. Skąd takie zainteresowanie?
Kocham piłkę nożną, zawsze chciałem być jak najbliżej tego sportu, więc kiedy pojawia się taka okazja, po prostu z niej korzystam, nie tylko jako zawodnik. Co do meczy kobiet, jest to świetna drużyna, nie bez powodu są wicemistrzyniami Polski. Wiele osób nie docenia kobiecej piłki, ja natomiast uważam, że jest tak samo świetnym widowiskiem, jak męska. Dziewczyny i trenerzy zawsze wkładają w grę mnóstwo serca, prywatnie również są świetnymi osobami, a każdy Ich sukces, jest również sukcesem klubu, którego jestem częścią, miło się patrzy jak wygrywają.
Z trenerem Chodorem znasz się nie od dziś i z niejednego sukcesu już się wspólnie cieszyliście, jak układa Ci się z nim współpraca?
Bardzo dobrze gra mi się pod okiem trenera Chodora. Ma On zdrowe podejście do drużyny, wie jak Nas motywować, zagrzewać do walki oraz jak Nas wspierać kiedy coś się nie układa. Pomaga utrzymać dobrą atmosferę w drużynie. Nie każdy trener ma tak dobre podejście do zawodników. W dwóch słowach: Prawdziwy profesjonalista. Cieszę się, że to właśnie u Jego boku mogę się wciąż rozwijać, ponieważ wyniki jakie osiągamy w sporcie czy to indywidualnie, czy to jako drużyna, to w dużej mierze czas i zaangażowanie trenerów.
Rozmawiał: Janusz Dyszkowski
23 gru
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku
Nadchodzi świąteczny czas. Niech upłynie nam w spokojnej atmosferze. Zdrowia i spełnienia marzeń oraz wszelkiej pomyślności w Nowym 2023 Roku.
zobacz więcej
09 gru
Ten zespół jeszcze nas wszystkich zaskoczy
Rozmowa z Grzegorzem Majewskim, dyrektorem sportowym Czarni Antrans Sosnowiec.
zobacz więcej
Partnerzy
Sponsorzy Klubu
